Wydawnictwo Znak - Dobrze nam się wydaje

26.03.2015

Tulipan dla Agaty Puścikowskiej

24 marca już po raz szósty zostały przyznane Tulipany Narodowego Dnia Życia - nagrody dla dziennikarzy, inicjatyw społecznych oraz samorządów zasłużonych dla propagowania wartości rodzinnych.

Nagrodę w kategorii Dziennikarz otrzymała Agata Puścikowska, współautorka książki I co my z tego mamy?. Fundacja Komitetu Obchodów Narodowego Dnia Życia tak uzasadniła swój wybór:

Rodzinie można służyć na wiele sposobów. Fundamentalny jest zawsze wymiar osobisty - relacji z najbliższymi, otwartości na życie, wierności głoszonym wartościom w życiu prywatnym. Drugi aspekt to służenie rodzinie w życiu zawodowym - w tym wypadku piórem.

Osoba tegorocznego laureata łączy w sobie oba te wymiary: patrząc z zewnątrz możemy powiedzieć, że to, co jest jej osobistą pasją, stało się również zawodowym i publicznym wyzwaniem i zobowiązaniem.

Za wytrwałą promocję wartości rodzinnych w środkach masowego przekazu realizowaną z poczuciem humoru, ale i zdecydowaniem, za wydaną w ubiegłym roku książkę napisaną wspólnie z p. Dominiką Figurską tegoroczna nagroda wędruje w ręce redaktor Agaty Puścikowskiej.

Wręczenie nagród miało miejsce podczas inauguracji jedenastej edycji kampanii społecznej związanej z obchodami Narodowego Dnia Życia, która w tym roku organizowana jest pod hasłem „Rodzina - Wspólnota - Polska".

Celem konkursu jest dowartościowanie i promocja tych przejawów aktywności społecznej, które przyczyniają się do budowy silnych więzi rodzinnych, wzmacniają rolę społeczną rodziny.

Nagrodę przyznaje kapituła w składzie: Paweł Zuchniewicz, Marek Wróbel, prof. Zbigniew Stawrowski, Krzysztof Koehler, Ireneusz Jabłoński, Marek Horodniczy, dr Piotr Dardziński.

Fundacja Komitetu Obchodów Narodowego Dnia Życia jest organizatorem kampanii społecznych promujących wartości rodzinne. Jej celem jest wzmacnianie rodziny poprzez rozwój osobisty i budowę zdrowych więzi społecznych.

Pułapka czy nagroda? Przypadek czy plan? Poświęcenie czy dar?

Dzielą się swoimi doświadczeniami i udowadniają, że rodzina, kariera i dbanie o samą siebie nie wykluczają się. A praca zawodowa i chwila relaksu w samotności nie czynią z nas złych matek!

Ta książka nie jest cukierkowa – jest taka jak życie – pełna różnorodnych doświadczeń, ale przede wszystkim nadziei na happy end!

Rozmowa dwóch spełnionych mam – o miłości, szczęściu i rodzinie.

MAMY z tego:
– pięciokrotną dawkę miłości
– śmiech, dużo śmiechu!
– satysfakcję
– spełnienie
– TO co w życiu najważniejsze


„(…) Nie zamierzam nikogo namawiać do posiadania większej liczby dzieci. Namawiać można na zakup kotka i chomika. Nie na powiększenie rodziny. To zbyt poważna sprawa. Wielodzietność powinna być świadomym wyborem małżeństwa. Rodziców: kobiety i mężczyzny. Bardziej mi zależy, by po prostu zaświadczyć, że można być zwykłą, kochającą wielodzietną matką i żoną. Można jednocześnie pracować zawodowo i spełniać się jako ambitna kobieta. I można przy tym… nie zwariować”.

„(…) pomimo trudów, wielodzietność to dla mnie i mojego męża wielkie szczęście. Szczęście, które mnoży się, a nie dzieli. Nasz dom to miłość małżeńska, pomnożona razy wszystkie dzieci. A ja jestem zachłanna na miłość: osobiście wolę mieć więcej niż mniej. Więcej miłości pomaga pokonywać przeróżne życiowe trudności”.
(fragment książki)