Wydawnictwo Znak - Dobrze nam się wydaje

Pożeracz snów

Zakazana miłość i problemy

Kiedy jakiś czas temu w zapowiedziach zobaczyłam książkę „Pożeracz snów" Bettiny Belitz, od razu wiedziałam, że muszę ją przeczytać. Przede wszystkim zasugerowałam się okładką, która bardzo mnie zaintrygowała. Wiem, że nie powinno to mieć miejsca, ale cóż na to poradzę? Po prostu czasami wystarczy jeden szczegół, aby coś mnie do przeczytania książki zachęciło i tym razem padło na okładkę.

 

Bohaterką jest siedemnastoletnia Ellie, która razem z rodziną przenosi się do małej mieścinki w lasach Westerwaldu. Zarówno burza hormonów, jak i dokuczająca samotność i wyobcowanie dają o sobie znać. Wszystko się zmienia, kiedy dziewczynę ratuje podczas burzy przystojny, choć nieco mroczny Colin. Od tego momentu nawiedzają Ellie straszne, ale i fascynujące sny. Bez wątpienia chłopak skrywa jakąś tajemnicę. Co nią jest? Nic nie zdradzę:)


Mimo że mamy tu ostatnio często spotykany w literaturze romans paranormalny, to jednak zupełnie mi to nie przeszkadzało w odbiorze książki. Może dlatego, że całość była napisana lekkim, ale ciekawym językiem. Początkowo akcja biegła nieśpiesznie, ale potem całe szczęście przyspieszyła. Dużym plusem było ukazanie motywu snów, co znacznie wzbogaciło książkę. Może i jest to nieco naiwna, młodzieńcza powieść, ale z drugiej strony poruszono tu także sporo ważnych w każdym wieku kwestii. Miłość zakazana, potrzeba bliskości, piętrzące się problemy... A to tylko początek... Mimo że książki młodzieżowe nie goszczą w mojej biblioteczce tak często jak np. lektury życiowe czy dramaty, to jednak coraz bardziej przekonuję się, że warto dawać im szansę. Nie sugerujcie się skrajnie różnymi opiniami o tej powieści. Trzeba bowiem samemu sprawdzić czy dana książka przypadnie wam do gustu. Ja osobiście do niej zachęcam. Spodoba się przede wszystkim młodym ludziom, ale i dorośli znajdą tu coś dla siebie.


Recenzent: Emilia Zubrycka

Bettina Belitz

Pożeracz snów

Tłumaczenie: Alicja Rosenau

Piękno naznaczone złem... Miłość na granicy jawy i snu...

Ona - wrażliwa, samotna, nie chce się pogodzić z przeprowadzką na wieś w lasach Westerwaldu.
On - niesamowicie przystojny, intrygujący i groźny. Ellie wyczuwa, że tkwi w nim głęboka tajemnica, ale choć się boi - za wszelką cenę chce się z nim spotykać.

To on - Colin Blackburn - ratuje ją w czasie burzy i od tej chwili Ellie nawiedzają niesamowite sny, groźne i jednocześnie fascynujące. Sny, które prowadzą ją na granicę dwóch światów... Dzieli ich wszystko. Łączy tylko tajemnica.