Wydawnictwo Znak - Dobrze nam się wydaje

Xięgi Nefasa. W zaświatach

Mroczna historia Polski

„Xsięgi Nefasa" to powieść łącząca w sobie elementy, które z pozoru wydają się do siebie nie pasować: walkę o władzę w średniowiecznej Polsce, pogańskie wierzenia i wciągającą fabułę. Okazuje się, że o historii Polski można opowiadać fascynująco za pomocą powieści fantasy.

„W zaświatach" to świetnie napisana kontynuacja, która zadowoli nawet bardzo wybrednego czytelnika. Nefas, niczym mityczny Herakles, schodzi do krainy umarłych, aby sprowadzić na ziemię zmarłą ukochaną. Nie przewiduje, że jego wizyta w zaświatach będzie miała nieprzewidywalne konsekwencje. Jego pobyt w świecie podziemnym okazuje się trwać kilka lat, a dusze zmarłych nie zapominają krzywd im wyrządzonych. Wraz z jego powrotem, także upiory Anny i pogańskiej kapłanki znalazły sposób na ingerencję w świat śmiertelników. Zranione kobiety przekonane o winie kronikarza zrobią wszystko, by go zniszczyć i przerwać złączone rytuałem życia trójki niezwykłych dzieci. Czy uda im się doprowadzić do złamania przymierza zawartego z Trygławem? Czy Nefas podoła zadaniu ochronienia dzieci? Czy wrogowie zyskają władzę i doprowadzą do upadku Bolesława Krzywoustego?
Mocnym akcentem powieści Małgorzaty Saramonowicz jest ukazanie niesamowitości i magiczności wydarzeń historycznych znanych dotychczas z raczej monotonnych podręcznikowych narracji. Dzięki pogańskim wierzeniom, które silnie kontrastują z niemalże sekciarską bogobojnością chrześcijańską w wykonaniu Zbigniewa, fragment z historii Polski nabiera innego wymiaru. Polska z kart powieści to kraj ponury i dziki, który jeszcze nie przystosował się do nowej religii. W świadomości ludności nadal funkcjonują dawne, nawet krwawe obrzędy, mające oddać część dawnym bożkom i zapewnić pomyślność. Na każdym kroku czyhają na bohaterów liczne niebezpieczeństwa generowane przez rządne zemsty istoty z zaświatów.
Podobnie jak w poprzednim tomie, fabuła obfituje w interesujące momenty i dynamiczną akcję, która przynosi wiele nieoczekiwanych zwrotów. Pościgi, intrygi i walka o władzę to nieodłączne elementy opowieści relacjonowanej z punktu wiedzenia Nefasa. Kronikarz jest przewodnikiem czytelnika po średniowiecznym świecie, który wbrew pozorom nie jest skupiony na modlitwach ku chwale Boga. Rozbite wewnętrznie krainy polskie zmagają się z ukrywaniem wiary w dawnych bogów i połączeniem dawnych tradycji i obrzędów z chrześcijańskimi prawidłami.
Równie silnie zaznaczona jest problematyka tworzenia narodowych mitów za pomocą informacji spisywanych przez Nefasa. Oficjalna kronika dziejów okazuje się fikcyjnym peanem na cześć bogobojności Bolesława Krzywoustego, który, jak wynika z relacji Nefasa, jest hulaką posiadającym prywatny harem. Ugładzona wersja historii ukazana za pośrednictwem kontrastu oficjalnej kroniki z relacją pełną intryg i politycznych zagrywek jest doskonałym przykładem manipulacji społeczeństwem i wzbudza w odbiorcy nutkę zwątpienia w pozostałe dokumenty historyczne. Czy to możliwe, że bohaterowie, o których uczyliśmy się na lekcjach są jedynie wytworem wyobraźni naszych przodków?
Książkę czyta się z zapartym tchem. Bardzo trudno jest oderwać się od lektury i z fantastycznego świata wrócić do zwykłej, szarej rzeczywistości. Alternatywna wersja historii prezentowanej przez autorkę wciąga czytelnika i gwarantuje mu wiele niezapomnianych wrażeń. Jest ona także przyczynkiem do dyskusji o współczesności. Opowieść o Krzywoustym ubarwiona mrocznymi pradawnymi rytuałami prowokuje, niepokoi, ale i oczarowuje czytelnika. Elementy makabry nasycają w szczególności wydarzenia dziejące się w zaświatach, ale są doskonałym uzupełnieniem mrocznej i tajemniczej atmosfery tej powieści. Pierwsza część bardzo przypadła mi do gustu, ale dopiero w części drugiej pani Saramonowicz ukazała swój pisarski kunszt. Wielbiciele ,,Gry o tron" czy twórczości Andrzeja Sapkowskiego na pewno nie będą rozczarowani. „W zaświatach" to powieść fascynująca, obok której nie można przejść obojętnie. To także uczta dla miłośników fantastyki, historii i opowieści z dreszczykiem. Polecam!


Recenzent: Anna Kaczmar

Zginą wszyscy, gdy zginie jedno

Władysław, Jaksa i Alba. Młody następca tronu, syn wielkiego rycerza i niewidoma kapłanka. Władysław rywalizuje z Jaksą, z czasem staje się bezwzględny i okrutny. Jaksa zaś nie chce być wojownikiem i w tajemnicy doskonali swoje magiczne umiejętności. Tymczasem magiczne moce Alby są coraz silniejsze. Może już wkrótce to ona stanie na czele pogańskiego buntu…
Nefas, tajemniczy sługa Krzywoustego, musi za wszelką cenę chronić wszystkich troje przed niebezpieczeństwem z zewnątrz i przed nimi samymi. Wiąże go złożona Trygławowi przysięga. Jeśli jej nie dotrzyma, tych troje młodych zginie. Nie chce jej złamać, bo wierzy, że dzięki pomocy mrocznego bóstwa uratuje z zaświatów jedyną kobietę, którą zdołał pokochać – szarowłosą Rangdę.
Polska w XII wieku to miejsce, gdzie magia miesza się z rzeczywistością, pogańscy bogowie rządzą losami ludzi, a kościelni dostojnicy i możni rycerze gotowi są zaprzedać duszę diabłu, by choć na chwilę zyskać władzę.
Małgorzata Saramonowicz prowokuje, niepokoi, ale przede wszystkim po raz kolejny dowodzi, że historia może być doskonałą kanwą dla sagi fantasy. Od lektury "Xiąg Nefasa" nie sposób się oderwać.