Wydawnictwo Znak - Dobrze nam się wydaje

Sezon na cuda

Magia Malowniczego

U podnóża Sudetów znajduje się magiczne miejsce - małą miejscowość Malownicze zamieszkują ludzie o dobrych sercach, którzy zawsze służą pomocą w potrzebie. Pensjonat w tym przepięknym miasteczku prowadzi Majka. Uroczysko jest dla niej spełnieniem marzeń o niezależności oraz możliwością spotkania interesujących ludzi. Niestety tegoroczny sezon nie jest dla niej łaskawy.

Mimo sprzyjającej pogody i nadchodzących świąt, pensjonat świeci pustkami. Kobieta jest załamana. Ale może liczyć na pomoc pani Leontyny, która zawsze służy dobrą radą i z uśmiechem na ustach w mig rozwiewa wszystkie przeciwności losu. Ale nie tylko Majka potrzebuje pomocy. Także pozostali mieszkańcy Malowniczego mają problemy, ale boją się o nich mówić. Aby im pomóc Majka i Leontyna łączą siły, ale czy uda im się pokonać upór sąsiadów? Czy problemy z dorastającą córką uprzykrzą Mai ten radosny czas? Czy w czasie Świąt Bożego Narodzenia można liczyć na małe cuda?

Czytelnicy znający twórczość Magdaleny Kordel, wiedzą, czego się spodziewać po powieści „Sezon na cuda". Będą mieli okazję ponownego spotkania z bohaterami książki „Uroczysko" oraz poznania nowych. To także możliwość pierwszego spotkania z Leontyną, która w kolejnych częściach cyklu odgrywa bardzo ważną rolę. Starsza pani ze sklepu z antykami jest dobrym duchem miasteczka. Potrafiąca wyczuć problemy kobieta, zawsze służy pomocą i chętnie wspiera sąsiadów. Jednakże tym razem musi się zmierzyć z własnymi kłopotami. Także pozostali malowniczanie muszą jakoś poradzić sobie z codziennymi troskami, które w okresie świątecznym okazują się bardziej nieprzyjemne.

„Sezon na cuda" to powieść lekka, łatwa w odbiorze i przyjemna. Autorka skutecznie wprowadza czytelnika w magiczny czas, jakim niewątpliwie są Święta Bożego Narodzenia. Przekonuje, że wtedy wszystkie problemy można rozwiązać dzięki pomocy innym, a sąsiedzka życzliwość nie jest tylko czczym zapewnieniem. Atmosfera wzajemnego szacunku i radości udziela się wszystkim mieszkańcom Malowniczego, którzy na nowo odkrywają magię świąt. Zauważają, że tylko współpraca i zaangażowanie w czynienie większego dobra dla innych niosą ze sobą przyjemną satysfakcję, która pozwala, choć na chwilę, zapomnieć o własnych małych i dużych zmartwieniach.

Część czytelników będzie zafascynowana taką nieco iluzoryczną wizją świata. Malownicze staje się bowiem arkadią, krainą szczęśliwości, w której wszyscy chcą sobie pomagać i zawsze znajdą chwilę, by wypowiedzieć choćby jedno życzliwe słowo. Ponadto okres świąteczny sprzyja takim małym cudom wykreowanym przez hollywoodzkie filmy i powielanym w powieściach. W końcu święta to czas nie tylko prezentów, ale przede wszystkim moment rodzinnych spotkań i przełamywania barier. Wtedy nawet najbardziej oporni niedowiarkowie dają się ponieść tej specyficznej magii. Dlatego ta powieść jest przepełniona pozytywną energią i sztampową, ale skutecznie poprawiającą humor fabułą. Z tego też powodu inni czytelnicy mogą nie polubić tej książki. „Sezon na cuda" jest całkowicie oderwany od rzeczywistości, pełen płytkich i często bardzo niepoważnych postaci. Większą część powieści stanowią humorystyczne dialogi, a interesująca fabuła schodzi na dalszy plan. Możliwe, że takie było zamierzenie autorki. Chciała pokazać, że dzięki odrobinie żartu i dystansu do siebie można zniwelować lub na chwilę zapomnieć o własnych troskach. Części odbiorców może brakować sekretów i tajemnic znanych z pozostałych powieści tej autorki. Ale taki chyba jest urok powieści napisanej z okazji Gwiazdki - elementami dominującymi w literaturze są wówczas przygotowania do świąt i skupienie się na rozwiązywaniu problemów. Tak właśnie dzieje się w Malowniczem. Na ten czas zapomina się o dawnych waśniach i jednoczy się, aby móc zorganizować wspólną Wigilię.

Moja rekomendacja

Moim zdaniem „Sezon na cuda" to książka przepełniona przesłaniem pojednania. Każda strona przypomina o świątecznej atmosferze i przyjemnej wrzawie. Zapach cynamonu i mandarynek przenika do czytelnika i skutecznie poprawia mu humor. Nawet zbyt naiwna fabuła i miejscami przesadne humoreski nie są w stanie zniszczyć tej atmosfery. Wręcz przeciwnie, to dzięki nim czytelnik daje się wciągnąć w świąteczną atmosferę idylli. Bo taki był powód powstania tej książki - miała być lekką rozrywką, która umili zimowe wieczory.


Recenzent: Anna Kaczmar

Uroczysko – to tu anioł zagląda przez okno, a czasem zdarzają się cuda.

Gdzieś u podnóża Sudetów, w Malowniczem, jest pensjonat Uroczysko. Jego nowa właścicielka Majka na dobre zadomowiła się w miasteczku. To miejsce ma dla niej magiczny, niepowtarzalny klimat, tu można rozwinąć skrzydła i na dobre zapomnieć o przeszłości.

Majka szybko dostrzega jednak, że jej sąsiedzi i przyjaciele mają problemy, o których czasem boją się mówić. Czuje, że powinna wziąć sprawy w swoje ręce i ruszyć z pomocą. Lecz aby pomagać, potrzeba czasem nie lada sprytu i umiejętności. Majka nie spodziewa się nawet, jakie przeszkody przyjdzie jej pokonać.

Może wesprze ją pewien anioł, który ponoć czuwa nad Malowniczem, a może znajdą się też ziemscy ochotnicy?
Czy w Uroczysku naprawdę mogą zdarzyć się cuda?

Sięgnijcie po tę niezwykłą, mądrą i przezabawną opowieść, a ona z pewnością rozgrzeje Wasze serca nawet w bardzo mroźny dzień.


Magdalena Kordel jest autorką bestsellerowych serii „Uroczysko” i „Malownicze”, które sprzedały się już w ponad 100 000 egzemplarzy. Pisać zaczęła, by poradzić sobie z trudną przeszłością, ale szybko okazało się, że jej książki stały się balsamem dla duszy tysięcy czytelników.