Wydawnictwo Znak - Dobrze nam się wydaje

25.10.2017

Uparcie, na przekór Nieistnieniu. 444 przekłady Stanisława Barańczaka

Stanisław Barańczak lubił liczby i trudne łamigłówki. W tytułach tomików tłumaczonych przez niego poetów, których wiersze najczęściej są łamigłówkami bardzo skomplikowanymi, liczby mają miejsce szczególne, bo służą im za tytuły. Na okładkach jego Biblioteczki Poetów Języka Angielskiego pod nazwiskiem autora pojawia się ascetyczna, elegancka i intrygująco skrótowa informacja: 44 wiersze, 33 wiersze, 55 wierszy, 100 wierszy. Rozwiązanie łamigłówki, słowa ułożone w efektowne poetyckie formuły, czeka dopiero w środku. Trochę jak z pudełkami puzzli: zaczynamy od informacji o liczbie elementów, a potem zagłębiamy się w szczególiki, z których powstaje obrazek. Tytuł naszej antologii jest odzwierciedleniem tej strategii i ukłonem w stronę jej autora, którego sztuce przekładowej zawdzięczamy obecność w polszczyźnie tak wielu znakomitych twórców. 444 wiersze poetów języka angielskiego XX wieku to układanka z układanek, łamigłówka wielowymiarowa, której zasadą spajającą jest powołujący ją do istnienia twórczy gest Stanisława Barańczaka. (...)

W naszej antologii znaleźli się tylko poeci dwudziestowieczni, a więc Thomas Hardy, Robert Frost, W.H. Auden, Elizabeth Bishop, Philip Larkin oraz Seamus Heaney, ale lista autorów została poszerzona o tych, których Barańczak przedstawił poza Biblioteczką, czyli o Dylana Thomasa, E.E. Cummingsa, Charlesa Simica, Jamesa Merrilla oraz o późniejsze wiersze Seamusa Heaneya. Tomy Biblioteczki, z zasady niezbyt obszerne, weszły do antologii w całości; wiersze pozostałych poetów zostały wybrane spośród obszerniejszych zbiorów przekładów. Materiał ułożony jest chronologicznie, według dat życia autorów, samo pojęcie XX wieku natomiast potraktowane zostało szeroko w przekonaniu, że kultura to domena idei, emocji i wrażliwości, a nie kalendarza. (...)

Zawarty w słynnym Małym, lecz maksymalistycznym manifeście translatologicznym Barańczaka genialny w swojej prostocie dwupunktowy program - „Zakaz pierwszy: Nie tłumacz wiersza na prozę (...). Zakaz drugi: Nie tłumacz dobrej poezji na złą poezję " - ma swoje źródło w przekonaniu, że utwór literacki jest miniaturowym modelem świata, w którym każdy element znajduje swoje miejsce i rolę, a jego istnienie ufundowane zostało na pewnej harmonii. Dobry przekład nie jest mechaniczną rekonstrukcją oryginalnego świata utworu, jak pisze Barańczak, lecz przeniesieniem stwarzającej go zasady w nową przestrzeń językową. Musi być dobrym wierszem w języku tłumaczenia, mikrokosmosem, którego konstrukcja ujawnia powołującą go do istnienia zasadę twórczą, a czytelnikowi oferuje moment olśnienia, rozbłysk prawdy, rozpoznanie siebie.
„W ostatnim ćwierćwieczu spędziłem na tłumaczeniu wierszy prawdopodobnie więcej czasu niż na jakimkolwiek innym zajęciu, jeśli nie liczyć snu" - notuje Barańczak we wstępie do książki Odnalezione w tłumaczeniu, gromadzącej jego szkice o sztuce przekładu. Jeśli wybitny poeta decyduje się tak wiele energii życiowej i twórczej spożytkować na pisanie polskojęzycznych wersji cudzych utworów, zamiast tworzyć własne, znaczy to, że przykłada do działalności translatorskiej bardzo dużą wagę, traktując ją jako co najmniej równie ważną, jeśli nie ważniejszą dla siebie osobiście i dla literatury polskiej niż pisarstwo oryginalne. Rzeczywiście dzieło przekładowe Stanisława Barańczaka ma znaczenie przełomowe nie tylko ze względu na swój rozmiar i rozmach, ale także ze względu na to, jak szeroko, a nierzadko po raz pierwszy, wprowadza do krwiobiegu polskiej kultury dzieła należące do kanonu literatury światowej. Dzięki jego przekładom wychodzą one z przestrzeni dostępnej tylko specjalistom filologom i stają się częścią naszego wspólnego horyzontu, zasobów kultury, z których czerpią wszyscy czytający po polsku.
fragment posłowia Magdy Heydel

Antologia "444 wierszy poetów języka angielskiego XX wieku" przełożonych przez Stanisława Barańczaka to owoc ambitnego projektu najwybitniejszego tłumacza w dziejach literatury polskiej. Gromadzi wybrane przekłady poetów tworzących kanon współczesnej poezji anglojęzycznej i daje czytelnikowi możliwość zapoznania się z najlepszymi, najpiękniejszymi utworami naszych czasów. Mimo że prezentowani tu autorzy mówią różnymi językami poetyckimi, Barańczakowa precyzja słowa i olśniewający kunszt translatorski pozwalają cieszyć się lekturą tej wspaniałej poezji ukazującej z wielu stron kondycję duchową, osadzenie w historii i dylematy egzystencjalne współczesnego człowieka.

Głównym bohaterem tego tomu jest jednak Stanisław Barańczak, a prezentowana książka to swoisty hołd składany temu niezwykłemu twórcy, którego dorobek – zarówno pod względem ilościowym, jak i artystycznym – stanowi fenomen trudny do wytłumaczenia i pozbawiony odpowiedników.