Wydawnictwo Znak - Dobrze nam się wydaje

10.04.2017

W obronie praw kobiet: Jean Sasson

Zawsze marzyła o przygodach. Gdy nadarzyła się okazja wyjazdu do Arabii Saudyjskiej, nie wahała się ani chwili. Nie wiedziała, że zostanie tam dwanaście lat, pozna księżniczkę z rodu Saudów i powie całemu światu prawdę o losie kobiet w najbogatszym królestwie świata. Jej książki trafiły na listy bestsellerów w wielu krajach, a o niej samej powstają prace naukowe. Tak naprawdę to właśnie Jean Sasson zwróciła uwagę całego świata na los kobiet na Bliskim Wschodzie i głośno upomniała się o ich prawa.

Spotkanie z księżniczką

Jean Sasson urodziła się na amerykańskiej prowincji - od dziecka czytała o dalekich krajach i marzyła o podróżach. W 1978 roku wykorzystała okazję i wyjechała do Arabii Saudyjskiej, gdzie pracowała w administracji stołecznego szpitala. Nie mogła uwierzyć własnym oczom, gdy okazało się, że kobiety zasłonięte są od stóp do głów, a na ulicach chodzą pięć kroków za mężem, który jest bezwzględnym panem ich życia i śmierci. Los chciał, że poznała zbuntowaną księżniczkę z rządzącej krajem dynastii Saudów. Amerykanka zaprzyjaźniła się z zadziorną arystokratką: „Księżniczka zrobiła na mnie ogromne wrażenie! Przede wszystkim odważyła się pojawić publicznie bez zasłoniętej twarzy. A to jest w Arabii Saudyjskiej nie do pomyślenia!". Księżniczka, którą Sasson nazwała Sułtaną, pokazała jej, jak wygląda życie kobiet na Bliskim Wschodzie i jak bestialsko łamane są tu ich prawa. To ona namówiła ją, żeby opowiedziała o tym koszmarze całemu zachodniemu światu.

W imieniu kobiet

Wstrząśnięta Sasson postanowiła przemówić w imieniu kobiet, którym zakneblowano usta. Do tej pory nikt tak naprawdę nie pisał o losie mieszkanek Bliskiego Wschodu - tym regionem zajmowali się na Zachodzie profesorowie uniwersytetów, którzy pisali o ropie, konfliktach etnicznych i gospodarce. Pisząc o losie kobiet, Jean Sasson stała się przedstawicielką „nowego orientalizmu". Była pionierką w próbie feministycznego opisu kultury, gdzie - jak głosi tradycyjne przysłowie - dziewczyna ma tylko zasłonę i grób.

- Kiedy w jakimś państwie kobiety spotykają się z dyskryminacją z powodu swojej płci, jest ważne, by dowiedział się o tym cały świat - mówi Jean Sasson. - Przed opublikowaniem historii księżniczki Sułtany mało kto zdawał sobie sprawę z tego, co naprawdę dzieje się w Arabii Saudyjskiej.

„Księżniczka" stała się bestsellerem w 25 krajach świata i przez długie tygodnie nie schodziła z listy bestsellerów „New York Timesa". Zachód był zaszokowany opowieścią o świecie, gdzie mąż po prostu może zabić żonę za podejrzenie niewierności, a ojciec córkę za to, że przyniosła rodzinie hańbę tylko flirtując z chłopakiem. Sasson spotkały jednak nieprzyjemności: „Zostałam pozwana do sądu - mam powody, by podejrzewać, że te farsę sfinansował rząd Arabii Saudyjskiej. Przy okazji wydania każdej kolejnej książki rozpowiadano o mnie obrzydliwe kłamstwa".

Nie dała się uciszyć i nie żałowała swojej decyzji o wydaniu książki: - Jeśli ktoś ma odwagę sprzeciwić się dyskryminacji, zawsze zostaje zaatakowany. Uważam za zaszczyt, że mogłam stanąć w obronie praw kobiet - mówi.

W kręgu księżniczki

Sasson postanowiła kontynuować swoją misję i pisze kolejne książki, bo - jak twierdzi sama Sułtana - „dobre pióro może zadać cios każdemu władcy". Córki księżniczki to obraz dorastania w złotej klatce najbogatszego królestwa świata. Dobre przyjęcie książek dodało sił kobietom w Arabii Saudyjskiej, bo - jak mówi Sasson - pomogło „zrozumieć, że świat o nich pamięta i walczy, by otrzymały należne prawa". Wśród nich znalazła się sama księżniczka Sułtana, która przestała być biernym świadkiem cierpień i zaczyna działać w obronie kobiet. Przebudzenie Sułtany do aktywnej walki o prawa kobiet Sasson opisała w książce „W kręgu księżniczki".

W 2011 roku cały świat mógł się przekonać, jak bardzo kobiety Bliskiego Wschodu ufają Jean Sasson. To jej Nadżwa bin Laden - pierwsza żona Osamy bin Ladena - opowiedziała swoją historię. Dzięki Nadżwie pisarka w książce „Musiałam odejść" mogła pokazać obraz życia w rodzinie najbardziej poszukiwanego terrorysty świata. Mimo setek tomów, jakie napisano o bin Ladenach, „New York Times" uznał, że to właśnie książka Sasson daje „najkompletniejszy dostęp do najbliższej rodziny terrorysty".

Bohaterkami Jean Sasson są jednak również zwykłe kobiety. Los Libanki, która została uprowadzona przez irackich żołnierzy i musiała walczyć o swoje życie, stał się tematem wstrząsającego „Wyboru Jasminy".

Pisarka nie traci kontaktu z księżniczką Sułtaną aktywnie prowadzącą misję obrony kobiet na Bliskim Wschodzie - trudna do okiełznania arystokratka walczy o prawa nie tylko Saudyjek krzywdzonych przez mężów i ojców, ale też kobiet, które zyskały nowego wroga: ISIS. Ich poruszające historie oraz opis prób pomocy znalazły się na kartach „Łez księżniczki" i „Sekretów księżniczki".

W walce o prawa kobiet

Jean Sasson dokonała rzeczy niezwykłej: sprawiła, że o losie tysięcy krzywdzonych kobiet usłyszał cały świat. W 2014 roku ukazało się praca naukowa poświęcona jej twórczości - literaturoznawca Vijay Mehta napisał książkę „Jean Sasson, A New Orientalist". Uświadamia w niej, jak wiele zrobiła Sasson, abyśmy spojrzeli na Bliski Wschód zupełnie inaczej - z feministycznej perspektywy.

Jean Sasson pokazała świat, gdzie wolnością mogą cieszyć się tylko mężczyźni i pustynny wiatr. Księżniczka Sułtana mówi na stronach „W kręgu księżniczki", że mężczyźni z jej kraju pożałują kiedyś, że się urodziła, bo nigdy nie przestanie rzucać wyzwania tradycjom i zwyczajom krzywdzącym kobiety. Te same słowa odnieść można do samej Jean Sasson. Dziś, gdy walka o prawa kobiet na całym świecie znów jest koniecznością, jej książki stają się ważniejsze niż kiedykolwiek.

Fot. By Walter Callens - https://www.flickr.com/photos/waltercallens/385807779/, CC BY 2.0, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=9561763 

Książki