Wydawnictwo Znak - Dobrze nam się wydaje

03.03.2017

„Sprawiedliwi zdrajcy" nominowani do Nagrody im. Kapuścińskiego

Książka „Sprawiedliwi zdrajcy. Sąsiedzi z Wołynia" Witolda Szabłowskiego nominowana do Nagrody im. Ryszarda Kapuścińskiego za Reportaż Literacki 2016!

Rzeź wołyńska to nie tylko liczby ofiar i polityczne spory, ale przede wszystkim poruszające historie ludzi. Witold Szabłowski pojechał na Ukrainę, by odnaleźć ostatnich żyjących świadków tamtych wydarzeń. Jako pierwszy szuka odpowiedzi na pytanie: kim byli Ukraińcy, którzy pomogli wówczas Polakom? Czy żeby ratować innych, trzeba zdradzić swoich? Co pamięć o ukraińskich sprawiedliwych mówi o naszej tożsamości? Dlaczego w trudnych czasach największym bohaterstwem bywa zachowanie się po ludzku? "Sprawiedliwi zdrajcy" to próba odpowiedzi na te ciągle aktualne pytania.

W skład jury pod przewodnictwem Olgi Stanisławskiej wchodzą: Mariusz Kalinowski, Katarzyna Nowak, Elżbieta Sawicka, Tadeusz Sobolewski. Pięć książek, które znajdą się w finale, zostanie ogłoszona w kwietniu, a laureata poznamy 19 maja. Zwycięzca otrzyma nagrodę w wysokości 50 tys. złotych. Jury - nagrodą 15 tys. zł - wyróżni także autora najlepszego przekładu. Do Nagrody im. Ryszarda Kapuścińskiego za reportaż literacki 2016 zgłoszono 108 pozycji.

 

Jeden z najlepszych polskich reporterów rzuca nowe światło na rzeź wołyńską

Rzeź wołyńska to nie tylko liczby ofiar i polityczne spory, ale przede wszystkim poruszające historie ludzi. Witold Szabłowski rusza na Ukrainę, by odnaleźć ostatnich żyjących świadków tamtych wydarzeń. Jako pierwszy szuka odpowiedzi na pytanie: kim byli Ukraińcy, którzy pomogli wówczas Polakom?

Wrogość między ludźmi tliła się jeszcze przed wojną. Ale gdy latem 1943 roku ukraińscy nacjonaliści zaczęli zabijać dziesiątki tysięcy Polaków, ich ukraińscy sąsiedzi musieli wybierać. Jedni pomagali mordować, a czasem nawet zabijali swoje polskie żony i dzieci. Ale inni ryzykowali życie, chowając Polaków na strychach, w schowkach i stodołach. Co spotkało panią Hermaszewską, gdy z półtorarocznym Mirkiem w ramionach uciekała przed banderowcami? Jakim cudem 10 tysięcy Polaków przetrwało w pospiesznie zbudowanej warowni, z której nie było żadnej ucieczki?

Czy żeby ratować innych, trzeba zdradzić swoich? Co pamięć o ukraińskich sprawiedliwych mówi o naszej tożsamości? Dlaczego w trudnych czasach największym bohaterstwem bywa zachowanie się po ludzku? Sprawiedliwi zdrajcy to próba odpowiedzi na te ciągle aktualne pytania.