Wydawnictwo Znak - Dobrze nam się wydaje

Kobieta, która spadła z nieba

Zawód: szpieg

Książka przenosi nas w czasy II wojny światowej. Spora część uciekinierów z opanowanej przez wroga Francji znajduje schronienie w Anglii. Mariane Sutro jest w Angielką po ojcu, a Francuską po matce. Wychowywana we Francji, bardzo kocha swoją drugą ojczyznę, dlatego stara się wspomóc siły brytyjskie w walce ze znienawidzonymi szwabami. Zwerbowano ją jako szpiega. Przechodzi przez bardzo ciężkie szkolenie, na którym uczy się m.in. zabijać na tysiące sposobów, opierać się przesłuchaniom, nadawać zaszyfrowane wiadomości, czy też podkładać ładunki wybuchowe. Dziewczyna jest w pełni świadoma, że nowo nabyte umiejętności mogą jej uratować życie, gdy zostanie już przetransportowana do okupowanej przez Niemcy Francji.

 

Nie możemy zapominać, że poza zawodem szpiega, Mariane Sutro jest również młodą kobietą targaną przez porywy serca. Zostawiła we Francji swoją pierwszą miłość - Clementa, wiele starszego od niej naukowca, a zarazem przyjaciela jej brata. Z kolei Anne-Marie poznaje Benoit. Początkowo młody Francuz nie zrobił na dziewczynie większego wrażenia, jednak gdy ich losy wciąż splatają się ze sobą, dziewczyna nie może przestać zastanawiać się, czy aby na pewno nic do niego nie czuje.

 

Mariane jest prawdziwą bohaterką pierwszego planu. Szybko staje się dla czytelnika na tyle ważna, by zapomniał o całej reszcie. Dziewczyna jest silna, odważna, a przede wszystkim całą sobą oddana misji. Ma cechy idealnego szpiega, choć nieraz musi wszystkim udowadniać, że kobiety są równie przydatne na wojnie jak mężczyźni.

 

O kobietach, które pomogły wygrać II wojnę światową, pisałam już przy okazji recenzji „Dziewczyn atomowych". Te dwie książki są skrajnie różne, choć niektóre elementy historii Alice automatycznie kojarzyły mi się z „Dziewczynami atomowymi". Głównie chodzi tu o tworzenie bomby atomowej, życie w ciężki warunkach i wszechobecne tajemnice. Poza tym niewiele je łączy.

 

„Kobieta, która spadła z nieba" nie jest zbiorem czystych faktów. Skupia się na Alice, jej dziejach, problemach i emocjach, dzięki czemu mamy tu zarówno delikatne zabarwienie erotyczne, postacie, jak z najlepszych kryminałów, dozwoloną dawkę akcji, elementy obyczajowe, czyli to, co każdy z nas może przeżyć, jeśli wybierze określoną ścieżkę.

"Kobieta, która spadła z nieba" jest niezwykłą książką. Historią o życiu w czasie II wojny światowej, szybkim dorastaniu w świecie, gdy młodzi ludzie przedwcześnie oddają swoje życie za prawo do wolności, o ludzkich motywacjach, pragnieniach i zdradzie. To zupełnie inne czasy, które wymagają otwarcia się na inny sposób myślenia. Książka z zaskakującą łatwością wciąga i oswaja czytelnika z wojenną rzeczywistością. Zachwyca, szokuje i wzrusza. A samo zakończenie? Nie pozwoliło mi spać, nie pozwoliło mi przestać myśleć, przez co na długo nie mogłam uwolnić od książki. Polecam, bo naprawdę warto!


Recenzent: Malgorzata Stefanik

Simon Mawer

Kobieta, która spadła z nieba

Tłumaczenie: Adriana Celińska

Opowieść o kobiecie, która zmieniła historię

Mariane właśnie poznała smak pierwszego pocałunku.
Alice nauczyła się skakać ze spadochronem i zabijać Niemców.
Anne-Marie była piękna i przyciągała spojrzenia mężczyzn.

Mariane, Alice i Anne-Marie to jedna osoba.
Kobieta, która nie cofnie się przed niczym – ani na wojnie, ani w miłości.

Bezkompromisowa kobieta szpieg z elitarnej brytyjskiej jednostki SOE staje się bezbronną dziewczyną, kiedy po raz pierwszy przychodzi do niej miłość.

"Kobieta, która spadła z nieba" to trzymająca w napięciu opowieść
o poświęceniu, odwadze i miłości, która rozkwita pomimo okrucieństwa wojny.
Historia inspirowana losami tajnych brytyjskich agentek.