Wydawnictwo Znak - Dobrze nam się wydaje

Poradnik pozytywnego myślenia

Wariat zagnieździł się w mojej czaszce...

Tytuł sugeruje, że mamy do czynienia z kolejną „fantastyczną" pozycją, która ma nas wznieść na wyżyny optymizmu. Książka nie jest poradnikiem - to wciągająca opowieść o poczciwym wariacie o imieniu Pat. Na podstawie powieści powstał film, którego nie widziałam, ale chętnie po niego sięgnę, mając jednak świadomość tego, że adaptacja filmowa nigdy nie oddaje prawdziwego klimatu książki.

Główny bohater - Pat zostaje wypuszczony z „niedobrego miejsca" jak pieszczotliwie nazywa dom wariatów. Mama zabiera go do domu. Tam nasz bohater zmierzy się między innymi z ojcem, z którym, mówiąc delikatnie, ma ciężkie relacje. Swoje codzienne życie Pat realizuje w nietypowy sposób... Owładnięty obsesją wykonywania ćwiczeń fizycznych żyje nadzieją, że wróci do żony Nikki. Pat urządza sobie: sesje nawadniające - stara się pić piętnaście litrów wody dziennie oraz dziesięciogodzinne treningi, które zawierają elementy szesnastokilometrowego biegu w celu pozbycia się jednego centymetra zwisającej skóry na brzuchu. Biega w worku na śmieci rozkoszując się zachodami słońca. Odkąd jest w stanie rozłąki z żoną schudł dwadzieścia kilogramów. (Nic tylko podziwiać moje drogie panie - receptura na zrzucenie zimowych zapasów tłuszczowych jak ta lala ;))
Oddający się czytaniu powieści, które mają przybliżyć go do żony, szuka łatwych do zacytowania fragmentów, by móc zarzucić np. Hemingway'em i zdobyć uznanie przyjaciół małżonki. Główny bohater ekspresyjnie reaguje również na niektóre rodzaje muzyki, które wywołują u niego zwierzęce napady. Pat to postać, obok której nie przechodzi się obojętnie; w tym jego wariactwie jest jakaś głębsza logika wbrew logice. Oczywiście w powieści nie mogło zabraknąć kobiety, która namiesza w życiu Pata. To Tiffany, która obarczona pokręconą burzą w mózgu, staje się istotnym elementem układanki. Dla miłośników sportu też coś się znajdzie - sporo wątków autor powieści poświęca radosnemu kibicowaniu ulubionej drużynie "Orłów".
Książka wciąga i jest jak najbardziej wskazana na poprawę samopoczucia tym, którzy ugrzęźli w przesileniu wiosennym i nie wiedzą jak z niego wyjść. Ja Pata obdarzyłam „miłością" od pierwszego wejrzenia - to moja swoista bratnia dusza w męskim wcieleniu ;) Ładunek pozytywnych wibracji jest tutaj spory i gęba się sama cieszy w trakcie czytania.


Recenzent: Eve Daff

Matthew Quick

Poradnik pozytywnego myślenia

Tłumaczenie: Joanna Dziubińska, Maria Borzobohata-Sawicka

Zabawny, szczery i prawdziwy. Cudownie wplata miłość, szaleństwo, futbol, wiarę, rodzinę i nadzieję w czarującą opowieść.

Poznajcie Pata. Pat ma pewną teorię – jego życie to film, który zakończy się happy endem, czyli powrotem jego byłej żony. Pat musi tylko spełnić kilka warunków: robić codziennie setki brzuszków, czytać więcej książek, ćwiczyć bycie miłym i dwa razy dziennie łykać kolorowe pastylki. Niestety nic nie układa się tak, jak powinno. Na domiar złego za Patem łazi piękna, choć równie stuknięta jak on Tiffany, prześladuje go piosenka Kenny’ego G, a nowy terapeuta sugeruje zdradę jako formę terapii!

Pat nie przestaje jednak myśleć pozytywnie. Czy to wystarczy, by osiągnął swój cel?

Na podstawie powieści „Poradnik pozytywnego myślenia” powstał scenariusz filmu pod tym samym tytułem. Otrzymał on 8 nominacji do Oscara, a Jennifer Lawrence została uhonorowana Oscarem i Złotym Globem za rolę Tiffany.