Wydawnictwo Znak - Dobrze nam się wydaje

4 czerwca

Podróż sentymentalna

"4 czerwca" jest chyba najbardziej osobistym tekstem Joanny Szczepkowskiej. Bardzo szczery, dogłębny i w wielu momentach wzruszający. Dla jednych będzie to podróż mniej lub bardziej sentymentalna do lat młodości/dzieciństwa, dla innych będzie to odkrycie zupełnie innego, przedziwnego świata.

Świata z jednej strony absurdalnego, w którym ludzie byli zdolni do naprawdę bohaterskich czynów. Z drugiej strony był to czas okrutny, szary, gdzie ludzie dopuszczali się też wyjątkowych podłości. Pani Szczepkowska powiedziała, że chciałaby, aby tę książkę przeczytały zwłaszcza te osoby, które już nie pamiętają tych czasów. Osoby, których ściany w domu nie mają uszu, sąsiedzi nie są donosicielami i można głośno mówić, co się myśli. Nikt już nie musi stać w kilometrowych kolejkach "po to co rzuca", a półki w sklepach uginają się od produktów. Jeśli nie wierzycie - zapytajcie rodziców, powiedzą wam wiele więcej. Od pamiętnego, zwycięskiego 4 czerwca 1989 roku upłynęło już 20 lat. To dużo czasu, a po raz pierwszy tak głośno się mówi o tamtym dniu. "4 czerwca" będzie dobrą lekcją pamięci dla wszystkich.


Recenzent: Kamila Tomczyk

„Proszę państwa, 4 czerwca 1989 roku skończył się w Polsce komunizm.”
Dlaczego właśnie Joanna Szczepkowska wypowiedziała to słynne zdanie i do dziś nazywana jest „kobietą, która zakończyła komunizm”?
Osobiste i poruszające wspomnienia aktorki, która po raz pierwszy tak szczerze opowiada o dzieciństwie i dojrzewaniu w PRLu, o dylematach i rozterkach dorosłego życia z polityką w tle, o buncie i rozczarowaniach. Przede wszystkim jednak o nadziei na życie w normalnym kraju.
”Pisząc tę książkę, nie chciałam wdawać się w polityczne dyskusje - czy zrobiłam gest polityczny? Powiedziałam tylko to, co sama chciałam usłyszeć.
Pisząc tę książkę, siłą rzeczy musiałam przypomnieć sobie wiele faktów historycznych. W Internecie natknęłam się na przeróżne wersje i interpretacje mojego wystąpienia. Tak musi być. Długo jeszcze moja prosta wypowiedź będzie uwikłana w podejrzenia, spekulacje i wątpliwości.
Jedyne, co mogę zrobić, to opowiedzieć to zdarzenie tak, jak je pamiętam, i pokazać wiele innych, które do niego doprowadziły.”Joanna Szczepkowska