Wydawnictwo Znak - Dobrze nam się wydaje

Listy do młodego pisarza

O powstawaniu powieści

"Listy do młodego pisarza" to niewielka (trochę ponad sto stron) książka złożona z listów autora do wyimaginowanego czytelnika-korespondenta. Llosa jest w szczegółach konsekwentny wobec przyjętej formy: każdy list zaczyna się zwrotem "Drogi Przyjacielu" i kończy pozdrowieniami. Autor w swoich listach nawiązuje do listów tytułowego młodego pisarza, postawionych pytań, wyrażonych poglądów. W ten sposób - choć ów młody pisarz jest dla nas niewidoczny - otrzymujemy złudzenie rozmowy, w której Llosa niczego nie wykłada, lecz proponuje, przedstawia swój punkt widzenia, poddaje pod dyskusję. Także wtedy, gdy kwestia jest zasadą kanoniczną.


Książka opatrzona jest indeksem autorów, których autor przywołuje w tekście głównym. I jest to indeks ciekawy; znajdziemy w nim przedstawicieli literatury wysokiej jak Cervantes, Kafka czy Flaubert, ale też np. Wells czy Defoe, którzy w pierwszym rzędzie kojarzeni są ze sprawnością warsztatową.


W pierwszym zdaniu książki autor zastrzega, że nie jest ona podręcznikiem sztuki literackiej - jest natomiast esejem o powstawaniu powieści, opartym o doświadczenia autora. W konwencji eseju utrzymany jest też styl książki: wysmakowany estetycznie, precyzyjny, zwięzły. Brawurowo oddany przez tłumaczkę.


Znajdziemy w książce chyba wszystkie ważne księżyce orbitujące wokół planety nazwanej aktem twórczości. Są więc listy o stylu i sposobach prowadzenia narracji, i o rodzajach tejże; o posługiwaniu się czasem i przestrzenią. Jest mowa o chińskiej szkatułce (oczywiście z "Baśniami 1001 nocy" jako przykładem) i o formie sprzyjającej wiarygodności powieści, i wreszcie o tym, jakie zachodzą związki między biografiami pisarzy a ich twórczością. Wszystko jest podane lekko i ciekawie; gdziekolwiek spojrzeć, tam smaczki. Wśród największych jest chyba coś, co autor nazwał chwytem faktu ukrytego, którego prekursorem (choć nie wynalazcą) był Hemingway. Technika ta polega na przemilczeniu kluczowego zdarzenia, wokół którego buduje się fabułę i narrację, stwarzając w ten sposób atmosferę niedopowiedzenia i tajemniczości. Uzbrojony w tę wiedzę odkryłem technikę ukrytego faktu w "Sycylijczyku" Mario Puzo, stosowaną wielokrotnie i zręcznie. Aczkolwiek na koniec wszystkie fakty zostają odkryte.


Kończąc, Llosa nakazuje czytelnikowi zapomnieć o wszystkim, co napisał na temat formy powieściowej, i zabrać się do pisania.

 


Recenzent: Andrzej

Mario Vargas Llosa

Listy do młodego pisarza

Tłumaczenie: Marta Szafrańska-Brandt

Czy Llosa mógł zostać kimś innym niż pisarzem?

Dlaczego każdy pisarz „żywi w swoim ciele żarłocznego solitera”?
Jakim najkrótszym opowiadaniem świata autor się zachwyca? Według laureata literackiej Nagrody Nobla pisanie powieści odpowiada temu, co robi striptizerka, kiedy rozbiera się przed publicznością i ukazuje swoje obnażone ciało. Powieściopisarz dokonuje tej operacji w przeciwnym kierunku. W co zatem autor Szelmostw niegrzecznej dziewczynki „ubiera” swoje historie?

W Listach do młodego pisarza Llosa zdradza tajniki warsztatu. Szczerze mówi o obsesjach, z jakich wyrasta jego literatura. Nie boi się obnażać twórczych strategii. Przyznaje się do książkowych miłości i nienawiści. I konsekwentnie nas uwodzi, wprowadzając w mroczny świat swojej perwersyjnej wyobraźni.