Wydawnictwo Znak - Dobrze nam się wydaje

Bliżej słońca

Lekarstwo na złamane serce

Na zakup kolejnej książki Richarda Paula Evansa nikt nie musiał mnie namawiać, szczerze powiem, że nie czytałam nawet recenzji przed kupnem tej książki bo wiedziałam, że mogę ją nabyć w ciemno i na pewno będę z niej zadowolona, tak też się stało.


Bliżej słońca" to książka, którą czyta się bardzo lekko, ja ją wręcz wchłonęłam, każde odłożenie jej na chwilę, bo przecież nie samą książką człowiek żyje, było dla mnie trudne. Doskonała pozycja do zabrania na urlop, odprężająca, pełna ciepła i uwierzenia, że nawet najtrudniejsze zawirowania życiowe można przejść, wiary, że może być lepiej, wiary, że miłość stracona może się pojawić się na nowo, w innym kształcie. Może nie dzisiaj, nie jutro ale się pojawi.


Życie osobiste bohaterów tej książki - Christiny i Paula - legło w gruzy. Każde z nich przeżyło dramat, każde z nich przyjęło odmienne formy pokonania go i spróbowania żyć na nowo.
Paul, młody lekarz-rezydent w trakcie dyżuru na oddziale ratunkowym szpitala walczy o życie dwóch pacjentów: małego chłopca i ponad 40-letniego mężczyzny. Niestety walkę tę przegrywa i chociaż nie było w tym jego winy, postanawia odejść z zawodu. Nie potrafi podnieść tego ciężaru, zapewne jak nie jeden lekarz. To jednak nie koniec jego dramatu. Narzeczona, od której oczekiwał wsparcia, zrozumienia, bycia z nim w tych ciężkich chwilach odchodzi. Dlaczego? Bo jak się okazało była „pustą" kobietą nastawioną konsumpcyjnie do życia. Paul postanawia wyruszyć w długą podróż po Ameryce Południowej aby odnaleźć swoje miejsce w życiu. Znajduje je w Peru - prowadzi tam sierociniec i dzieciom oddaje całe swoje serce.


Christine, młoda, wrażliwa dziewczyna, którą parę dni przed ślubem zostawia narzeczony Martin. Po sześciu latach znajomości doszedł do wniosku, że nie jest gotowy na formalny związek. Cóż gorszego może się zdarzyć kobiecie niż porzucenie przed ślubem? Christina bardzo to przeżywa, jest załamana, upokorzona, jej cały świat misternie zbudowany pada w gruzy. Z pomocą przychodzi jej wierna od lat przyjaciółka Jessica. Na siłę wyciąga ją na interesującą wycieczkę, której jednym z głównych celów jest pomoc misjom humanitarnym w peruwiańskim mieście Machu Picchu. Jessica jest przekonana, że wyjazd, oderwanie przyjaciółki od miejsca, w którym spotkał ją dramat, to najlepsze lekarstwo, pomoże jej to stanąć na nogi, odzyskać równowagę psychiczną.


Wycieczka przyniosła nie tylko Christin i Jessice ale i wszystkim uczestnikom niezapomnianych wrażeń. W trakcie pobytu Christina spotyka na swojej drodze Paula. Ku zaskoczeniu obojga, nieoczekiwanie, znajomość coraz bardziej się rozwija i przestaje być już jedynie zwykłą znajomością. Dzieje się dużo, są zawirowania, ponownie, ale tylko na krótko w życiu Christine pojawia się Martin. Jak zakończy się ta przygoda? Nie zdradzę, bo nie byłoby radości z przeczytania tej książki, do czego bardzo zachęcam.


Zachęcam również do zastanowienia się nad aforyzmem zamieszczonym na okładce książki „Najlepszym lekarstwem na złamane serce jest oddać je innym". Myślę, że po przeczytaniu tej książki mogę zgodzić się z tą tezą. Pamiętajmy jednak, że każdy z nas złamane serce leczy na swój sposób. Może ta książka będzie właśnie tym właściwym, uzdrawiającym sposobem?


Recenzent: Bogumiła Wiśniewska

Richard Paul Evans

Bliżej słońca

Tłumaczenie: Dorota Kaczor

Najlepszym lekarstwem na złamane serce jest oddać je innym

„Wszyscy nosimy w głowie obraz tego, jak powinno wyglądać nasze życie, namalowany pędzlem naszych pragnień i celów. Tymczasem w ostatecznym rozrachunku okazuje się, że ono nigdy nie wygląda tak, jak sobie wyobrażaliśmy”. 

Kiedy Christina planowała swój wymarzony ślub, nie miała pojęcia, że wydarzenia potoczą się zupełnie innym torem, niż tego pragnęła. Paul również nie przypuszczał, że pewna zimowa noc w szpitalu okaże się przełomowa w jego życiu. Oboje mieli ułożone plany na przyszłość, wydawało im się, że wiedzą, gdzie i z kim spędzą następne kilka lat.  Spotkali się w Peru, w amazońskiej dżungli, gdzie Paul stworzył dom dla porzuconych dzieci.
Christina za namową przyjaciółki zdecydowała się pracować tam jako wolontariuszka, by w ten sposób zagoić swoje złamane serce.  

~~~~

Jak spotkanie z mieszkańcami sierocińca - gdzieś na krańcach świata - wpłynie na życie Christiny? Jaką rolę odegra w nim charyzmatyczny opiekun dzieci Paul Cook? Czy w dalekiej dżungli można zmierzyć się ze swoimi lękami i nauczyć się patrzeć na życie inaczej? 

~~~~ 

Bliżej słońca to prawdziwa historia, którą opowiedział Richardowi Paulowi Evansowi jej główny bohater - Paul Cook - podczas misji humanitarnej w Peru. Jest to opowieść o narodzinach nieoczekiwanego uczucia, które zbliżyło do siebie więcej niż dwa serca.