Wydawnictwo Znak - Dobrze nam się wydaje

Prawdziwy gangster. Moje życie: od żołnierza mafii do kokainowego kowboja i tajnego współpracownika władz

Co można robić z pieniędzmi, gdy jest ich zbyt dużo

Jedna z najlepszych książek jakie ostatnio czytałem. Szczerze powiem, że klimaty mafii bardzo mnie interesują. O Robertsie, tudzież Riccobono słyszałem już bardzo dawno, ale na jego autobiografię natrafiłem całkiem przypadkiem. Od razu powiedziałem - muszę ją mieć!

 

Nie żałuję wydania ani jednej złotówki, ponieważ książka jest tego warta. Dzięki niej dowiemy się, dlaczego główny bohater wstąpił w szeregi mafii, a potem musiał uciekać z Nowego Jorku. Przez całe życie kierował się złem, a gdy dokonywał godnych normalnemu człowieku wyborów, to zawsze miał przez to kłopoty. Większa część tej autobiografii poświęcona jest jego przemytniczemu życiu. Współpracował z Kartelem z Medellin, który zyski oszacowano na 380 miliardów dolarów, a luksusowego mercedesa w dobie silnego dolara można było nabyć za 50 tysięcy dolarów. Dowiecie się, co można robić z pieniędzmi, gdy jest ich zbyt dużo, a nie pochodzą z legalnego źródła.

 

Jego walka z rządem Stanów Zjednoczonych była imponująca. Mieli lepszą flotę pojazdów i samolotów niż nie jedna armia ma obecnie. Dzięki spowiedzi Robertsa dowiecie się, jak można przemycać kokainę, kiwając wszystkie władze USA.

 

Oczywiście nie mogło też zabraknąć życia towarzyskiego naszego bohatera, bo nie samym przemytem się żyje. Na bardzo duże brawa zasługuje Evan Wright, który włożył w tę książkę bardzo dużo wysiłku, ponieważ wszelkie opowieści Jona starał się udokumentować faktami. Dlatego możemy być pewni, że nie doszukamy się tutaj opowieści wyssanych z palca.

Warto także zapoznać się z tą lekturę, ponieważ Jon Roberts największe - nazwijmy to - sukcesy święcił w latach 80. Mnie jeszcze wtedy na świecie nie było, a on już zarabiał miliony w szarej strefie. Nie zdradzę, jak to się skończyło, ale oprócz losów tytułowego bohatera dowiecie się także dużo na temat osób, które zarządzały Kartelem z Medellin.

 

Gorąco polecam, bo w mojej może niezbyt obiektywnej ocenie z racji uwielbienia do tego typu książek, mogę wystawić najwyższą ocenę.

 


Recenzent: Adrian C.

"Prawdziwy gangster" to wyprawa w głąb prawdziwego jądra ciemności

Prawdziwy gangster to prawdopodobnie najlepsza, najbardziej szokująca i mroczna oraz wypełniona adrenaliną autobiografia, jaka się ukazała w tym stuleciu.

Prawdziwy gangster to spowiedź kokainowego kowboja Jona Robertsa, który w pewnym momencie był jedną z najpotężniejszych osób w USA.

Jego ojciec był mafiosem rodem z "Chłopców z ferajny". Jon Roberts był po raz pierwszy świadkiem morderstwa, gdy miał siedem lat. Sam nauczył się zabijać w Wietnamie. Jako dorosły człowiek był żołnierzem mafii w nowojorskich klubach, gdzie poznał Bruce'a Lee, uratował z rąk porywaczy Jimiego Hendrixa i spędził noc z dziewczyną Bonda. Kolejnym etapem kariery Robertsa było wejście w biznes narkotykowy. Jego dostawcą był najsłynniejszy narkotykowy baron Pablo Escobar, a klientami największe gwiazdy.

Gdy władze postawiły mu zarzuty, groziła mu kara 300 lat więzienia. Ale Jon Roberts potrafił poradzić sobie nawet z tym. Emeryturę spędził w luksusowej rezydencji, gdzie odwiedzali go zafascynowani nim Snoop Dogg, 50 Cent i Akon (który napisał o nim piosenkę) oraz aktor Mark Wahlberg, który ma zagrać Robertsa w ekranizacji tej książki.

Opowieści Jona Robertsa wysłuchał Evan Wright - autor książki i serialu HBO "Generation Kill".