Wydawnictwo Znak - Dobrze nam się wydaje

Zorkownia

Potrzebne nam są takie książki

W świecie, gdzie media atakują kultem pieniądza, piękna, gdzie słowa „przyjaźń", „miłość" jakby zaczynały tracić na wartości, gdzie „ulica" krzyczy mało subtelnym językiem, potrzebne nam właśnie takie książki.

Książki, które pozwolą „zderzyć się" z zupełnie innym światem. Innym, ale jak najbardziej realnym niestety. Książki, które zmuszą nas do popatrzenia na siebie i na innych z zupełnie odmiennej perspektywy.

Tutaj są zdania, które przeszywają duszę na wylot.
Agnieszka Kaluga pisze delikatnie.

Telewizyjne, prasowe reportaże wdzierają się do domów, do dusz, do serc, nie zostawiając swoim bohaterom żadnej intymności.

Tutaj w każdym słowie czujemy szacunek autorki do bohaterów jej opowieści.

To nie jest „atakowanie" pacjentów hospicjum kamerą czy aparatem. To nie są nachalnie i bezmyślnie zadawane pytania.

To po prostu spotkania z ludźmi, którym trzeba pomóc przejść na drugą stronę. Spotkania pełne emocji, wzruszeń, łez, ale i uśmiechu.

To wyjątkowa poetycka książka napisana przez osobę o niecodziennej wrażliwości.

Jestem szczęśliwa, że mogłam „dotknąć" tej wrażliwości, jeszcze więcej zrozumieć i poczuć się szczęśliwą, że jestem tu i teraz.

Jeszcze jestem.


Recenzent: Izabela Sekulska

Poruszający dziennik odkrywania nadziei i miłości tak wielkiej, że nie da się jej zamknąć w jednym słowie

„Patrzę, jak dzieci chlapią się wodą, biegają umorusane, na bosaka. Chłonę ich radość i czuję przeogromne szczęście, że mogę na to patrzeć wolna od zwierzęcego bólu akurat tu i teraz.
Mam obowiązek WIDZIEĆ rzeczy, smakować rzeczy, cieszyć się nimi.”

Agnieszka Kaluga obiecała umierającej córeczce, że sobie poradzi. Teraz pomaga innym. Odnalazła swoje miejsce, choć życie przecina się tam ze śmiercią. Od czterech lat jest wolontariuszką w hospicjum. Spędza czas z tymi, którzy potrzebują kilku słów, uśmiechu, pomocy przy napisaniu ostatniego listu.

„Zorkownia” to zapis najpełniej przeżytych chwil i kilkanaście pięknych zdjęć z życia. To poruszający dziennik odkrywania nadziei i miłości tak wielkiej, że nie da się jej zamknąć w jednym słowie. To wzruszająca opowieść o tym, co najważniejsze.

Zorkownia otrzymała trzy wyróżnienia w konkursie Blog Roku 2011.