Wydawnictwo Znak - Dobrze nam się wydaje

Kacper Śledziński

Odwaga straceńców. Polscy bohaterowie wojny podwodnej

Męstwo wykute w chwilach najcięższej próby

Marynarze o stalowych nerwach i niezwykłej woli walki. Doskonale wyszkoleni. Niezłomni. Porzuceni na pastwę wroga już w pierwszym dniu wojny. Niezwykła epopeja polskich podwodników – bohaterów, którzy potrafili dokonywać rzeczy niemożliwych.

Załoga ORP „Wilk” przez 11 dni kampanii wrześniowej nieustępliwie stawiała czoła naporowi Kriegsmarine, po czym w pojedynkę przedarła się przez ściśle strzeżone cieśniny duńskie. Do Wielkiej Brytanii „Wilk” dopłynął z ciężkimi uszkodzeniami i na oparach paliwa. Byle nadal walczyć z wrogiem.

Marynarze ORP „Orzeł” udowodnili całemu światu, czym jest polska brawura. Po internowaniu w Tallinie dokonali spektakularnej ucieczki, by bez map i broni przepłynąć cały Bałtyk. Zaginięcie „Orła” wiosną 1940 roku do dziś pozostaje jedną z największych zagadek polskiej historii.

ORP „Sokół” i ORP „Dzik” – z respektem określane mianem „strasznych bliźniaków” – przez długie miesiące siały spustoszenie na wodach Morza Śródziemnego. Zatopiły i uszkodziły ponad dwadzieścia jednostek wroga.

Bestsellerem "Cichociemni" Kacper Śledziński położył podwaliny pod zupełnie nową jakość literatury historycznej. W "Odwadze straceńców" raz jeszcze odkrywa nieznane karty wojennej historii i sylwetki zapomnianych bohaterów. Dzielne załogi polskich okrętów podwodnych wreszcie otrzymują hołd, na który zasłużyły.

Oprawa twarda

Liczba stron: 420

Wydanie: pierwsze

Data pierwszego wydania: 2013-10-07

ISBN: 978-83-240-2774-3

Opracowanie graficzne: Paweł Dąbrowski

Materiały o książce

Ciekawostki historyczne

Komandor podporucznik Henryk Kłoczkowski, dowódca ORP Orzeł – najsłynniejszego okrętu podwodnego w polskiej historii – uchodził przed wojną za najlepszego podwodnika w polskiej Marynarce Wojennej. Co więc się stało, że zdezerterował? („Największy zdrajca z kampanii wrześniowej? Haniebna dezercja dowódcy ORP Orzeł”). Zobacz więcej >>

Ciekawostki historyczne

Komandor Kłoczkowski, opuszczając okręt rankiem 15 września 1939 roku, pozostawiał swoich ludzi w sytuacji nie do pozazdroszczenia. Początkowo planowano, że Orzeł – celem dokonania niezbędnych napraw – będzie przebywał w tallińskim porcie jedynie 24 godziny. Po tym czasie jednostka powinna ruszyć do dalszej walki. Na horyzoncie szybko pojawiły się jednak nieoczekiwane komplikacje. („Orzeł wyzwolony. Brawurowa ucieczka z Tallina”). Zobacz więcej >>

Ciekawostki historyczne

ORP Sęp, obok swojego bliźniaka Orła, stanowił największą chlubę floty podwodnej II RP. Wcale jednak nie musiał nią zostać. Budowa okrętu napotkała olbrzymie przeszkody, a nasi marynarze musieli nawet „porwać” Sępa, aby w ogóle wcielić go w szeregi polskiej marynarki! („O tym jak Polacy… porwali polski okręt podwodny!”). Zobacz więcej >>

Recenzje

Dodaj własną recenzję
Zapraszamy do napisania własnej recenzji, możesz wysłać do nas tekst poprzez formularz.