Wydawnictwo Znak - Dobrze nam się wydaje

10.10.2017

O sensie egzystencji, miłości i wszelkiego działania

Prawdziwa rozmowa - zwłaszcza na tematy istotne - wymaga czasu i otwarcia na drugiego człowieka. Trzeba znaleźć odwagę, chęć i siłę, by wejść w nią w pełni i bez reszty, tak jak się powinno. W dobie szybkiego przepływu informacji, gdy preferowany jest bezboleśnie przyswajalny, krótki przekaz, rozmawianie wydaje się czynnością jałową i pochłaniającą zbyt wiele wysiłku. No bo jakie właściwie mogą z niego wyniknąć korzyści? Czemu w ogóle miałoby służyć?

Magdalena Tulli i Justyna Dąbrowska okazują się mistrzyniami tej niełatwej, ginącej sztuki. „Jaka piękna iluzja" nie jest wywiadem, w którym łatwo zaobserwować podział ról na pytającą i odpytywaną, ale twórczą, poruszającą i skłaniającą do refleksji wymianą myśli między dwiema bliskimi sobie, błyskotliwymi i inteligentnymi kobietami. Trudno oderwać się od ich słów, od padających z obu stron celnych pytań i odpowiedzi. Nie mamy tu jednak do czynienia z debatą akademicką czy szermierką słowną, ale ze wspólnym, dociekliwym i pełnym cierpliwości osiąganiem porozumienia.

Mówią o tym, co dla nich ważne. Trochę o literaturze, ale tylko w kontekście miejsca, jakie zajmuje w życiu. O macierzyństwie, korzeniach, relacjach z drugim człowiekiem. O sensie egzystencji, miłości i wszelkiego działania. O życiu i o śmierci.

Nie wahają się dotykać tematów drażliwych i ciężkich, takich jak wspólne nam wszystkim lęki, nadzieje i traumy. Te indywidualne, bardzo osobiste, oraz te zbiorowe. Opisują swoje pasje i fascynacje. I przede wszystkim - uważnie, pilnie się słuchają. Bez tego nie byłoby rozmowy.

Wymiany myśli pomiędzy Tulli i Dąbrowskią wciągają Czytelnika, aby pozostawiać go w niedosycie i zadumie. Wywołują niepokój i skłaniają do poszukiwania prawdy o świecie, który nas otacza. Pokazują, że warto dociekać. Nawet jeżeli wszystko, co jest nam dostępne, to tylko iluzja.

Dwie kobiety rozmawiają

O tym, że może się tak zdarzyć, że jakaś część życia upłynie bez miłości. I o tym, że to nie zniszczy doszczętnie.
O relacji z samym sobą, wyrozumiałości, przyglądaniu się sobie uważnie i z cierpliwą czułością.
O smutku nierównym rozpaczy.
O dzieciach, które biorą rodziców na wychowanie.
O równowadze, którą można pochwycić jak rzuconą z drugiego brzegu linę o mocnym splocie.

W tej rozmowie są emocje i stany, których nazwania się bałam. Niepotrzebnie. Magdalena Tulli i Justyna Dąbrowska opowiadają je dla mnie na głos. Smutek, miłość, strata, dźwiganie ciężarów (własnych i odziedziczonych), macierzyństwo, umieranie – dobrze nazwane – stały się częścią mnie, już nie obcą, nie groźną. Kiedy skończyłam czytać, świtało. Chociaż pokój był pusty, nie czułam, że jestem w nim sama.

Magdalena Kicińska

Magdalena Tulli – jedna z najważniejszych polskich pisarek, autorka m.in. powieści "Sny i kamienie", "Włoskie szpilki", "Szum". Finalistka Nagrody Literackiej Nike, otrzymała m.in. Nagrodę Literacką Gdynia, Nagrodę Fundacji im. Kościelskich i Nagrodę Literacką im. Juliana Tuwima. Jej książki przetłumaczono na 15 języków.

Justyna Dąbrowska – psychoterapeutka i autorka wywiadów, laureatka m.in. Nagrody im. Barbary N. Łopieńskiej. Wydała między innymi "Spojrzenie wstecz. Rozmowy" oraz "Nie ma się czego bać. Rozmowy z Mistrzami".

Książka z fotografiami Mikołaja Grynberga