Wydawnictwo Znak - Dobrze nam się wydaje

30.08.2017

O wyglądaniu zza żelaznej kurtyny

Lata pięćdziesiąte w PRL. Początkowo ponury, najczarniejszy okres powojennej historii Polski. Czas prześladowań i represji, morderstw politycznych i masowych aresztowań. Szalejąca cenzura i rosnące poczucie odcięcia żelazną kurtyną od wolnego świata, nieodwołalnego zamknięcia w strefie wpływów ZSRR...

Wielkie nadzieje u tych tych, którzy nie mogli pogodzić się z ustaleniami jałtańskimi, obudzić musiała śmierć Stalina w marcu 1953 roku. Trzy lata później umiera także jego wielki orędownik i zwolennik uzależnienia Polski Ludowej od Moskwy - Bolesław Bierut. Niedługo potem wybuchają poznańskie strajki, pierwsze otwarte wystąpienie przeciw władzom w naszej części bloku wschodniego. Następnie wypuszczeni na wolność zostali prymas Wyszyński i Władysław Gomułka. Upragniona odwilż stała się faktem, a wraz z nią pojawiły się pierwsze rysy na sowieckim monolicie.

Wnikliwej analizie zachodzących w tym okresie procesów i przemian politycznych oraz ich historycznych następstw poświęcono już wiele prac. '"Rewolucja międzypaździernikowa" nie jest, wbrew pozorom, kolejną z nich...

Profesor Jerzy Kochanowski postawił sobie za cel ukazanie wpływu polityki (dziejącej się wówczas w dość gwałtownym tempie) na życie przeciętnego człowieka, jego codzienne wybory, lęki i marzenia. Ale, jak dowodzi autor, niemniej istotne było działanie w drugą stronę; zmiana nastrojów społecznych, zachłyśnięcie się przez obywateli odrobiną wolności i dostrzeżenie "światełka w tunelu", miało ogromne znaczenie dla kształtowania dziejów następnych czterech dekad w PRL-u.
W tej lekko, lecz rzetelnie napisanej rozprawie, Październik '56 ukazany jest jako pierwszy z kroków na długiej i żmudnej drodze do wolności. Profesor Kochanowski z wielką dbałością o szczegóły i starannie odwołując się do źródeł argumentuje, że to wówczas właśnie uwierzono w możliwość realnych przemian. Wiele jeszcze musiało się wydarzyć, zanim mogły one zostać wprowadzone w życie, ale ich społeczno-psychologicznym warunkiem koniecznym były właśnie wydarzenia tamtego okresu.
Ta książka jest lekturą obowiązkową dla każdego, kto pragnie nieco głębiej zrozumieć historię Polski w drugiej połowie dwudziestego stulecia.

Marzec 1953. Umiera Stalin.
Marzec 1956. Umiera Bierut.
Z mroków stalinizmu wyłania się nowy porządek.
Ale nie o tym jest ta książka.
Jest o zwykłych ludziach sprzed sześciu dekad. O Polakach, którzy pragnęli odrobiny normalności po latach terroru. O wyglądaniu zza „żelaznej kurtyny”.
Jest też o pieniądzach i korupcji, pracy i bezrobociu, chuligaństwie i prostytucji, wyborach miss i świadomym macierzyństwie, otwarciu na świat i marzeniach o własnym samochodzie.
O młodzieży wieku atomowego, tęsknocie za Zachodem i roli Kościoła. O namiastce wolności, która wtedy wydawała się czymś tak wielkim, że można się nią było zachłysnąć.

Najnowsza książka Jerzego Kochanowskiego opowiada o tym, co nam dał Październik ’56. I co potem na długie lata odebrała nam Polska Ludowa.