Wydawnictwo Znak - Dobrze nam się wydaje

Trans w Hawanie

Zakładając maski

Doskonała książka. Najmroczniejsza z dotychczas opublikowanych w Polsce części hawańskiej tetralogii. Padura po mistrzowsku wykorzystuje schemat powieści kryminalnej, by z jego pomocą tworzyć głębokie i dojrzałe opowieści o dylematach współczesnego człowieczeństwa.
„Trans w Hawanie" to opowieść o maskach - przebraniach, które przywdziewamy w życiu osobistym i społecznym. Bez względu na pozorne różnice, każda maska wyrasta z dramatu wyobcowania - samotności spowodowanej niezrozumieniem, agresją lub buntem przeciwko obowiązującym normom. Autor precyzyjnie dekonstruuje proces niszczenia odmienności indywidualności - ukazuje absurdalność dążeń do homogenizacji społeczeństwa. Bez względu bowiem na atrakcyjność masek i uzyskiwane dzięki nim bezpieczeństwo, nade wszystko pragniemy być kochani w swojej własnej postaci - tacy, jacy jesteśmy.
To właśnie odrzucenie maski lub przynajmniej jej części wydaje się być drogą do odbudowy własnego „ja" - odzyskania poczucia podmiotowości. Padura nie pozostawia jednak złudzeń. Nie jest to droga ani lekka, ani gwarantująca szczęście. Nikt nie wymaże przeszłości, nie naprawi teraźniejszości, nie zdejmie z nas odpowiedzialności za przyszłość. „Trans w Hawanie" jest zatem wołaniem o człowieka zaangażowanego - osobę świadomie wybierającą, żyjącą, więcej - przeżywającą swoje życie. Dziś, w epoce powszechnej atomizacji i ucieczki w różne wersje Matrixa, wołanie to zdaje się być potrzebniejsze niż kiedykolwiek.

 


Recenzent: Michał Nycz

Kubański kryminał jednego z najsłynniejszych pisarzy Hawany. W centrum Hawany zostają znalezione zwłoki młodego mężczyzny ubranego w piękną czerwoną suknię. Zamordowany okazuje się synem wpływowego dyplomaty. Jest gorąco. Porucznik Mario Conde nie ma ochoty pracować, wychodzić na ulicę, chwytać przestępców. Interesuje go jedynie rum i chłód ciała nowo poznanej partnerki. Sprawa zabójstwa wyrywa go jednak z objęć kochanki. By odkryć sprawców zbrodni, policjant musi zanurzyć się w sam środek światka transwestytów i homoseksualistów. Niepisanym królem jest tam Alberto Marques, dramaturg, gwiazda kubańskiego teatru, ofiara zamieszek politycznych, które zepchnęły go na margines ludzkiej uwagi i pamięci. Conde jest nim zafascynowany. Opowieści o paryskiej rewolcie ‘68 roku, Sartrze, literaturze i sztuce jedynie na pozór nie mają nic wspólnego z zabójstwem młodego mężczyzny. Wydaje się, że śledztwo utknęło w martwym punkcie. Conde jest coraz bardziej zmęczony i zniechęcony, zaczyna mieć dość pracy w policji i coraz częściej myśli o powrocie do pisarstwa. Wtedy odkrywa, że dzień, w którym został zamordowany chłopak, nie został wybrany przypadkowo - Dzień Przemienienia Pańskiego...
Bohater hawańskiej serii kryminalnej Padury, porucznik Mario Conde to człowiek o złożonej osobowości, pełen wątpliwości i kompleksów. Jest zaprzeczeniem stereotypu macho, w dodatku niespełnionym pisarzem, który przypadkiem został zwerbowany do szkoły policyjnej. Mając za sobą dwa nieudane małżeństwa, wybiera towarzystwo rybki bojownika, szklaneczki rumu i cygara, prowadząc śledztwa w niebanalny sposób.