Wydawnictwo Znak - Dobrze nam się wydaje

Pałac snów

Skatalogowany koszmar

"Pałac snów" to opowieść o losach przedstawiciela pewnego wpływowego albańskiego rodu. Mark-Alem nieoczekiwanie dostaje posadę w tytułowym gmachu, którego personel zajmuje się zbieraniem i analizą snów śnionych przez obywateli całego Imperium. Mark-Alem przechodzi przez kolejne szczeble kariery w owej instytucji, ale kluczowa okaże się dla niego praca w dziale Interpretacji, gdzie będzie musiał wyjaśnić znaczenie snu mogącego nieść ogromne polityczne konsekwencje...

 

Bohater uwikłany jest również w walkę swojej rodziny o utrzymanie bezpiecznej pozycji w kręgach władzy. Ród Marka-Alema jako jedyny posiada swój własny epos, który jest solą w oku niektórych person i doprowadza na tej linii do ciągłych napięć. Na tym tle można powiedzieć, że głównym pytaniem, jakie Kadare tutaj stawia, brzmi następująco: ile należy poświęcić, żeby móc przetrwać w warunkach, które są tak dynamiczne, że wydaje się niemożliwym zaplanowanie kolejnego ruchu. Motyw samego eposu jest natomiast wymowną, ale subtelnie nakreśloną alegorią historii Albanii.

 

Kadare zamykając bohatera (głównie) we wnętrzu gmachu, daje mu jednak wgląd w to, co dzieje się na samych krańcach kraju. Mark-Alem nabiera doświadczenia zawodowego, wertuje historyczne sny zmagazynowane w archiwum, a także słucha opowieści zmęczonych kurierów, którzy nocami zwożą je do stolicy... Potem, po burzliwych wydarzeniach w rodzinnej rezydencji, wywołanych wielopoziomową pałacową intrygą; po nocy, w której karety kursowały jak w amoku przez całe miasto, przychodzi wiosna, a z nią - wszystko na to wskazuje - jedynie chwilowy spokój.


Recenzent: Błażej Gębura

Ismail Kadare

Pałac snów

Tłumaczenie: Dorota Horodyska

Książka nominowana do Literackiej Nagrody Europy Środkowej Angelus

„Od dawna chciałem opisać piekło” – Ismail Kadare. W sercu bałkańskiego Imperium wznosi się złowieszczy Pałac Snów, siedziba tajnej policji. W labiryntach pomieszczeń, w nieskończonej liczbie pokoi, na półkach, które wypełniają każdy skrawek wolnej przestrzeni, znajdują się archiwa snów. Analiza marzeń sennych służy policji do inwigilacji obywateli; armia ponurych urzędników nieustannie selekcjonuje, interpretuje i klasyfikuje sny, które mogą okazać się niebezpieczne dla Imperium. Perfekcyjnie zorganizowana biurokratyczna machina zdolna jest wychwycić każdy, nawet najdrobniejszy przejaw nieposłuszeństwa wobec Państwa.

Albański pisarz Ismail Kadare pokazuje świat, o którym nie śniło się nawet Orwellowi. Sen jest tu narzędziem kontroli, inwigilacja obejmuje podświadome rejony umysłu. Wspomnienia, marzenia mogą być dowodem świadczącym przeciwko tobie. Książka nominowana do Literackiej Nagrody Europy Środkowej Angelus.