Wydawnictwo Znak - Dobrze nam się wydaje

Kotek Pingwin

Historia jest pouczająca i mądra.

Holly Webb to znana na całym świecie autorka książek dla dzieci. Pisze głównie o zwierzętach, ale także o uzdolnionych magicznie dziewczynkach. Jej książki biją rekordy popularności. W 2014 roku wyszła nowa seria jej autorstwa. „Przyjaciele Holly Webb" wydał Znak. Jedną z pozycji w tej serii jest „Kotek Pingwin".
Ulubionym zajęciem Alfiego i jego kota Pingwina jest wylegiwanie się na drzewie w ogródku sąsiadki. Starsza kobieta nie może wychodzić, dlatego Alfie czuje się tu bezpiecznie i może spokojnie obserwować okolicę. Niestety, do domu obok wprowadza się córka i wnuczka kobiety. Dziewczynka zaczyna chodzić z Alfie'm do klasy. Na dodatek przyłapała go na drzewie i kazała więcej się do niego nie zbliżać. Gdy mama Alfiego zaprasza ją na podwieczorek, chłopiec jest zły. Grace zaprzyjaźnia się za to z kotem Alfiego, Pingwinem. Kusi go pysznościami i zatrzymuje na noc. Chłopiec nie może uwierzyć w podstęp dziewczyny i w naiwność kota. Gdy Pingwin znowu nie wraca na noc, Alfie podejrzewa, że znowu skusiły go smakołyki u Grace. Jednak dziewczynka zaprzecza. Gdzie zatem podział się kot? Czy zajrzał do zupełnie innej rodziny i tam został? A może potrącił go samochód? Alfie i Grace łączą siły i wyruszają na poszukiwanie zguby.
Narracja trzecioosobowa jest opisem tylko i wyłącznie tego, co robi Alfie. To jego śledzimy podczas czytania i poznajemy jego myśli, gdy ginie jego kot. Drugą ważną postacią jest Grace, która jest jednak tylko tłem dla zachowania chłopca.
Alfie to miły chłopak, który uwielbia swojego kota. Jednak, gdy Pingwin znika, jest przerażony i za wszelką cenę chce go odnaleźć. Nie zważa nawet na to, że jego towarzyszka ma większy kłopot. Zły nastrój związany z zaginięciem przyjaciela Alfie odreagowuje na rodzicach.
Grace jest interesującą postacią. To pyskata, sprytna dziewczynka, która łazi po drzewach i nie wstydzi się dorosłych. Ma chorą babcię, u której teraz mieszka. Kot sąsiada przypada jej do gustu, dlatego chce go zatrzymać, twierdząc, że przecież i tak jest przybłędą. By zmusić Pingwina do mieszkania u siebie, kusi go smakołykami.
Język pozycji jest prosty, zdania są krótkie, a dialogi pojawiają się dość często. Duży rozmiar czcionki jest plusem dla czytających dzieci.


Historia jest pouczająca i mądra. Dzieci mimo że się nie lubią, łączą siły we wspólnym osiągnięciu celu. Pingwin to niezależny kot, który spłatał im obojgu figla, strasząc przy tym najbardziej samego siebie. Dorośli nic nie wiedzą o wyprawie poszukiwawczej dzieci, które radzą sobie same doskonale. Grace początkowo irytuje podczas czytania, jednak na koniec zmienia się. Widać, że rozumie, że jej babcia jest chora i niemiłym zachowaniem stara się odegnać od siebie złe myśli.


Komu polecam? Jeśli szukacie lektury dla dzieci, która je zajmie i oczaruje, na pewno będzie to dobry wybór. Maluchy znajdą tu przygodę, trochę humoru i sporo odwagi. Natomiast dorośli zobaczą, że dzieci rozumieją więcej, niż do tej pory mogło im się wydawać. To książka dobra na prezent, do czytania razem do poduszki, lub jako lektura dla samodzielnych czytających.


Recenzent: Agnieszka Deja

Holly Webb

Kotek Pingwin

Tłumaczenie: Małgorzata Bortnowska

Czy dzieci przełamią wzajemną niechęć?

Alfie i jego kot o imieniu Pingwin potajemnie spędzają popołudnia w zarośniętym ogrodzie starszej sąsiadki. Pewnego dnia do pani Barratt wprowadza się jej córka i wnuczka. Alfie musi się wynieść ze swojego ulubionego miejsca zabaw, a kot Pingwin zaczyna spędzać czas z dziewczynką. Czy dzieci przełamią wzajemną niechęć?