Wydawnictwo Znak - Dobrze nam się wydaje

Przeznaczenie, traf, przypadek

Czytelnicza uczta

Jest to zbiór 26 opowiadań o ludziach. Zgodnie z tytułem są to różne historie, które łączy pytanie o to, czy w różnych przypadkach z życia ludzi, kieruje przeznaczenie, traf czy przypadek. Można powiedzieć, że bohaterem opowiadań jest everyman. Ale zarazem bohaterami są różni ludzie, bogaci lub biedni, ci, którym się udało, albo ci, którzy ponieśli życiową klęskę.

Ważne motywy w tych opowiadaniach to miłość, małżeństwo, przemijanie, poczucie niespełnienia albo poszukiwanie spełnienia, tęsknota, starość, poczucie opuszczenia. Pieniądze w tych opowiadaniach pomagają w osiągnięciu pełni, albo przeszkadzają. Wszystko zależy od ludzi. I każdy dostaje kolejną szansę. Ale jest jeden człowiek kompletnie zły: „garniturowiec" od PR-u, który za 3 miliony złotych zniszczył życie niewinnego, „kryształowego" człowieka i jego rodziny.

Ujęły mnie opowiadania o trzech listkach trzymających chorego przy życiu oraz o sędziwym profesorze, który idzie przez park i słyszy „dzień dobry". Kto pamięta o nim? Ale najpiękniejsze było opowiadanie o emerycie, który zaczął się przebierać za kobietę, bo wyczytał, że kobiety żyją dłużej. Rozejrzał się i stwierdził, że jego rówieśnicy są smutni i drętwi, natomiast kobiety - cieszą się życiem. Puenty nie zdradzę, ale jest poruszająca.

Właśnie - puenta. Konstrukcyjnie opowiadania sięgają do znakomitych wzorców: Czechow, Prus, Zapolska. Wszędzie tam najważniejsze w opowiadaniach były trzy elementy: bohater, oszczędność słowa i puenta. One tworzyły majstersztyk opowiadań, ich nieprzemijającą wymowę. I to jest tutaj, w książce pana Cygana.
Znamy jego piosenki. Gdy napisał panu Rynkowskiemu:
„Za młodzi na sen, za starzy na grzech,
Wypijmy przy stole, by tu na dole źle nie działo się.
Za młodzi na sen za starzy na grzech
Wypijmy przy stole za błędy na dole, by ich było mniej"
to słuchacz piosenki bawił się, ale i smutno pokiwał głową nad przemijaniem...
I to właśnie zostało zachowane w tych niesamowitych opowiadaniach: prawdziwy humanizm, pochylenie się nad człowiekiem, mądrość człowieka, który już poznał życie w jego cieniach i blaskach, ale który widzi, że życie przynosi nam niespodzianki i drugą szansę.
Naprawdę polecam - to bardzo dojrzałe, pięknie napisane opowiadania, do których będę wielokrotnie wracać, bo to wielka czytelnicza uczta.


Recenzent: Izabela Łęcka

JACEK CYGAN, niezrównany poeta polskiej piosenki, teraz mierzy się z inną literacką formą.

Przeznaczenie, traf, przypadek to zbiór opowiadań, które dotykają tego, co nieuchwytne, ale dla nas najważniejsze.

Bohaterowie książki z powodu pozornie błahych zdarzeń stają przed koniecznością przewartościowania całego życia. Choć bardzo chcą, nie potrafią zrozumieć tej „magii”, co wykrzywia ich ścieżki, nie dając się objąć umysłem i emocjami. Za sprawą przypadku lub – jak wolą inni – przeznaczenia stają w zdumieniu wobec niespodziewanych meandrów losu, często zawiedzeni, bo przecież chcieli tak niewiele, a innym razem niewytłumaczalnie szczęśliwi.

Czy przeznaczenie istnieje? Czy o naszym życiu przesądza jedynie splot przypadków?

Autor za sprawą literackiej wrażliwości dostrzega pod powierzchnią codzienności więcej i wydobywa sens z pozornie nic nieznaczących zdarzeń. Dzięki temu historie jego bohaterów inspirują do osobistych przemyśleń.


"Wdzięk to pierwsza z zalet znakomitych opowiadań Jacka Cygana. Nie potrafiłem oprzeć się uczuciu zazdrości, gdy poznawałem te krótkie, mistrzowsko opowiedziane historie z czytelnymi metaforami, puentami na swoich miejscach, przykuwającymi uwagę bohaterami i umiejętnością syntezy, której jak podejrzewam, uczy poezja. Bo Jacek Cygan jest poetą, który tym razem inną ścieżką podąża ku najszlachetniejszej literackiej dystynkcji – wzruszeniu".

Eustachy Rylski


„Nieczęsto się zdarza, że Autor tylu znanych, co więcej, tak znaczących tekstów muzycznych szuka dla siebie miejsca w literaturze i zwraca się ku prozie. Pisząc niewielkie opowiadania ukazuje nam świat szczególny, tak różny od tego, którym żyją jego wielbiciele.
Poruszyła mnie głęboko ta potrzeba i skłoniła do przeczytania tych poruszających tekstów, z których niejeden mnie, staremu reżyserowi rysuje się, jak scenariusz przyszłego filmu. Przeznaczenie, traf, przypadek?...”

Andrzej Wajda