Wydawnictwo Znak - Dobrze nam się wydaje

Lato. Sceny z prowincjonalnego życia III.

Autoironia Pana Coetzee

J.M. Coetzee należy do grona moich ulubionych pisarzy. Każda jego nowa książka jest dla mnie wielkim wydarzeniem. A już powieść pt. „Lato" będąca trzecią, a zarazem ostatnią częścią zbeletryzowanej autobiografii pisarza jest wydarzeniem szczególnym. Wierzę, że pisarza tej rangi nie trzeba nikomu przedstawiać. Przypomnę tylko, że w dwóch wcześniejszych utworach- pamiętnikach akcja toczy się zgodnie z rzeczywistą biografią pisarza, a trzecioosobowy narrator snuje swoją opowieść w czasie teraźniejszym. Przestawia siebie jako nadwrażliwego chłopca, a później młodego mężczyznę obsesyjnie analizującego wszystkie swoje poczynania, zbyt ambitnego i zbyt surowego dla samego siebie, pragnącego czułości i bliskości, a jednocześnie odpychającego wszystkich, którzy chcieliby się do niego zbliżyć.

Ostatnia część cyklu ma bardziej fikcyjny charakter, ponieważ narrator, a zarazem główny bohater powieści, zmarł w trakcie pisania trzeciej części swojej autobiografii. Przyszłość książki spoczywa teraz na barkach wykładowcy akademickiego Vincenta, który na podstawie pozostawionych notatek oraz wywiadów z pięcioma bliskimi osobami ma opisać ostatni okres życia autora. Julia, Margot, Adriana i Sophie to cztery kobiety, w których John zobaczył kiedyś coś wyjątkowego. Każda z nich snuje swoją własną opowieść, w której bohater wydaje się być najmniej istotnym szczegółem. Żadną z nich nie łączy ze sobą nic więcej poza rozczarowaniem osobą zmarłego. W swoich wypowiedziach panie są wyjątkowo szczere i bezlitosne. I tu należą się Coetzeemu ogromne brawa za tak genialne i różnorodne portrety kobiet.

Po raz kolejny J.M. Coetzee wykazuje się oryginalnością i autoironią. Siła jego powieści jest tak porażająca, że przez moment czytelnik zapomina, że ma do czynienia z fikcją literacką, a jej twórca przez cały czas kontroluje sytuację. Coetzee puszcza do czytelnika oko i zdaje się się mówić: „Chcielibyście znać prawdę..." Wspaniały triumf literatury.

Ta powieść stanowi także swoisty hołd w kierunku samej literatury, siły jej oddziaływania i wpływu na życie jej twórców i czytelników. Na nasze życie.
W pewnym momencie Julia pyta: „Czy jechałby pan taki kawał drogi do Kingston, żeby posłuchać, co mam do powiedzenia o Johnie, gdyby pan nie wierzył, że książki są ważne?"
Ja również nie sięgnęłabym po tę powieść, gdybym nie wierzyła, że książki są ważne, a te, z nazwiskiem Coetzee'go na okładce mają wartość wyjątkową.

 

 


Recenzent: Marta Kowalik

Chcesz kupić tę książkę
w pakiecie i zaoszczędzić?
Dodaj pakiet do koszyka, system automatycznie zmieni zamówienie.

Pisarz zmagający się z materią słowa. Syn zagubiony w trudnych relacjach ze starszym już ojcem. Wreszcie - mężczyzna uwikłany w pełne napięć, erotyki i braku zrozumienia związki. Zafascynowany kobietami, nieumiejący z nimi rozmawiać. Człowiek pełen tłumionych pasji. J.M. Coetzee nie ukrywa tożsamości bohatera. To on sam. Poznajemy go przez jego własny dziennik i pełne emocji opowieści związanych z nim kobiet. Z zapisków pisarza przebija poruszające poczucie osamotnienia, wyobcowania, niemożliwości zaopiekowania się osobami, które kocha, a którym nie jest w stanie tego okazać. Z tej perspektywy pisarstwo zdaje się jedyną, chociaż bolesną drogą kontaktu ze światem. 
Lato to kolejna autobiograficzna powieść J.M. Coetzee'ego po Młodości i Chłopięcych latach. Precyzyjnie skrojona, poruszająca autentycznością i bez pośpiechu opowiedziana historia. Wybitna powieść Noblisty.